Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi coolertrans z miasteczka Goleniów. Mam przejechane 27846.17 kilometrów w tym 26428.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy coolertrans.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 82.00km
  • Teren 82.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 15.87km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 4356kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt SCOTT Adventure
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd za morze - dzień III

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 2

Prom Polonia zameldował się w porcie punktualnie o godzinie 7:00. Wcześniej spożyte zostało treściwe śniadanie w okrętowej restauracji z widokiem na podejście do portu. Na termninalu czekał już komitet powitalny. My zaś posterowaliśmy jeszcze do miasta celem uzupełnienia stanu bidonów i cukrów prostych. Pierwsze 20 km do Wolina jechaliśmy solo aby podziwiać widoczki i podjazdy koło Międzyzdroi oraz zdobyć osobistą górkę w Dargobądziu z pełnymi sakwami przy 9 km/h. W Wolinie stała cała grupa więc wszystko zgodnie z planem. Od Wolina do Stepnicy jazda w duecie z maszewskim podróżnikiem. Z racji, iż mieliśmy zamówiony obiadek w Goleniowie GMK prowadziła już cały peleton do Jadłodajni przy liceum i basenie. Po drodze doszło do małego incydentu drogowego, na szczęście nikt z naszych nie ucierpiał. U Urszuli i Jędrka czekały na niektórych kotlety wielkości talerza oraz pyszna pomidorowa z makaronem. Po obiedzie i krótkiej regeneracji przejechaliśmy jescze nielegalnie przez miasto koło kościoła św. Katarzyny oraz ulicą Szczecińską na ORLEN, gdzie połączyły się grupy. My już zostaliśmy na miejscu, a reszta pojechała na Szczecin na Jasne Błonia, gdzie było zakończenie całego rajdu. Dystans dnia 82 km, więc pikuś. Cały przejazd w 3 dni to 360 km, cały rajd to około 400 km... czyli mała pielgrzymka. Podsumowując impreza bombastyczna, towarzystwo jeszcze bomabstyczniejsze. Chwała organizatorom i Prezesowi... i do zobaczenia 9-10 maja, gdzie będzie dwudniówka wkoło Zalewu Szczecińskiego.


Miejscowy komitet powitalny prowadzących pojazdy..


Znowu sami i musimy gonić..


Mamy ich na stacji w Wolinie


Na szlaku do Stepnicy..


W poszukiwaniu miruny nowozelandzkiej..


Legiony UIicy prowadzą na obiad..


Jakiś miejscowy pirat zepchał motorower do rowu..


Ulica Wojska Polskiego po remoncie..


Na zupkę u Urszuli i Jędrka..


Chłopaki dawali radę..


Na oknie ekspozycja podprogowa miejscowego stowarzyszenia cyklistów...


Chwila relaksu po posiłku...


Jeszcze tylko przemknąć przez Goleniów...


Tu się pożegnalim...


Rajd kieruje się na Szczecin..


Pancernik Legiony Ulicy w porcie macierzystym... nabrzeże Akacjowa...


Cyfry nie kłamią...


Ekspozycja trofiejnych

Kategoria Rajdy rowerowe



Komentarze
lenek1971
| 09:31 wtorek, 21 kwietnia 2015 | linkuj Brawo Adaś!!! 1/3 rocznego dystansu na raz to super wynik - byle tak dalej i mnie też masz :)
leszczyk
| 07:43 wtorek, 21 kwietnia 2015 | linkuj Oj, do tej Urszuli i Jędrka mus zawitać ! Brawa i gratulacje za przełamanie pierwszego tysiaka w sezonie , teraz będzie z górki - parę objazdówek i mnie łykniesz :-)
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!