Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi coolertrans z miasteczka Goleniów. Mam przejechane 27846.17 kilometrów w tym 26428.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy coolertrans.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 42.00km
  • Teren 42.00km
  • Czas 02:48
  • VAVG 15.00km/h
  • VMAX 43.00km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 1256kcal
  • Podjazdy 370m
  • Sprzęt SCOTT Adventure
  • Aktywność Jazda na rowerze

MTB Sulęcin amatorów czyli 7x5

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 0


Pierwszy maraton MTB w sezonie - czyli XI CROSSOWY MARATON ROWEROWY MTB GRAND PRIX WOJEWÓDZTWA LUBUSKIEGO MTB AMATORÓW
dystans 42 km (2 pętle po 21km )czas: 2:48:05, open 121/127(137), M4 33/34(39)
Wybraliśmy się razem z bratem (bo chciał się przejechać w M3). Wyjazd 7 i po 160 km na miejscu około 9.00. Brat po obaczeniu sprzętu innych powiedział, że to chyba nie amatorzy, ale ja mam inną definicję amatora. Przygotowaliśmy maszyny, ustawiliśmy się raczej z tyłu żeby nie zostać zmiażdżeni i 11.00 wystartowaliśmy. Brata jako że młodszy widziałem przez pierwsze 5 km. A u mnie zaczęło się dziać:
a) za nim się połapałem że na wysokim blacie pod górki nie podjadę - przekosiłem łańcuch i zanim co, gleba (dobrze że miękko)
b) gleb było około 5 , głównie na podjazdach, wypięcie nie nauczone
c) 7 podprowadzeń na górkach, które takie widziałem po raz pierwszy na trasie w życiu.
Ale się zaciąłem i jakoś jechałem. Pytałem się sędziów czy nie jestem aby ostatni na drugiej pętli, ale nie wiedzieli. Widziałem tylko parę osób łatających dętki albo idących z powrotem (sprzęt nawalił).
Nawet udało mi się przegonić jeszcze paru amatorów, mimo takiego skórczu na dwóch ostatnich podjazdach, że gdyby nie baton Liona, to już bym został w lesie.
Na drugim okrążeniu poprawiono technikę i dwa podjazdy udało się wjechać.
W sumie najtrudniejszy maraton MTB jaki kiedykolwiek jechałem. Braciak tylko 3 pozycje wyżej i 8 min. lepiej. Sprzęt też do poprawy czyli napęd.
Różnica pomiędzy oficjalnym czasem a tym co pokazał GPS to 9 min. Wychodzi na to że tyle czasu leżałem

Kategoria Maratoniki



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!