Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi coolertrans z miasteczka Goleniów. Mam przejechane 27846.17 kilometrów w tym 26428.76 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.75 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy coolertrans.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Rajdy rowerowe

Dystans całkowity:16802.12 km (w terenie 16781.61 km; 99.88%)
Czas w ruchu:1084:55
Średnia prędkość:15.40 km/h
Maksymalna prędkość:59.00 km/h
Suma podjazdów:66017 m
Suma kalorii:616751 kcal
Liczba aktywności:248
Średnio na aktywność:67.75 km i 4h 23m
Więcej statystyk
  • DST 82.00km
  • Teren 82.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 15.87km/h
  • VMAX 42.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 4356kcal
  • Podjazdy 145m
  • Sprzęt SCOTT Adventure
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd za morze - dzień III

Niedziela, 19 kwietnia 2015 · dodano: 21.04.2015 | Komentarze 2

Prom Polonia zameldował się w porcie punktualnie o godzinie 7:00. Wcześniej spożyte zostało treściwe śniadanie w okrętowej restauracji z widokiem na podejście do portu. Na termninalu czekał już komitet powitalny. My zaś posterowaliśmy jeszcze do miasta celem uzupełnienia stanu bidonów i cukrów prostych. Pierwsze 20 km do Wolina jechaliśmy solo aby podziwiać widoczki i podjazdy koło Międzyzdroi oraz zdobyć osobistą górkę w Dargobądziu z pełnymi sakwami przy 9 km/h. W Wolinie stała cała grupa więc wszystko zgodnie z planem. Od Wolina do Stepnicy jazda w duecie z maszewskim podróżnikiem. Z racji, iż mieliśmy zamówiony obiadek w Goleniowie GMK prowadziła już cały peleton do Jadłodajni przy liceum i basenie. Po drodze doszło do małego incydentu drogowego, na szczęście nikt z naszych nie ucierpiał. U Urszuli i Jędrka czekały na niektórych kotlety wielkości talerza oraz pyszna pomidorowa z makaronem. Po obiedzie i krótkiej regeneracji przejechaliśmy jescze nielegalnie przez miasto koło kościoła św. Katarzyny oraz ulicą Szczecińską na ORLEN, gdzie połączyły się grupy. My już zostaliśmy na miejscu, a reszta pojechała na Szczecin na Jasne Błonia, gdzie było zakończenie całego rajdu. Dystans dnia 82 km, więc pikuś. Cały przejazd w 3 dni to 360 km, cały rajd to około 400 km... czyli mała pielgrzymka. Podsumowując impreza bombastyczna, towarzystwo jeszcze bomabstyczniejsze. Chwała organizatorom i Prezesowi... i do zobaczenia 9-10 maja, gdzie będzie dwudniówka wkoło Zalewu Szczecińskiego.


Miejscowy komitet powitalny prowadzących pojazdy..


Znowu sami i musimy gonić..


Mamy ich na stacji w Wolinie


Na szlaku do Stepnicy..


W poszukiwaniu miruny nowozelandzkiej..


Legiony UIicy prowadzą na obiad..


Jakiś miejscowy pirat zepchał motorower do rowu..


Ulica Wojska Polskiego po remoncie..


Na zupkę u Urszuli i Jędrka..


Chłopaki dawali radę..


Na oknie ekspozycja podprogowa miejscowego stowarzyszenia cyklistów...


Chwila relaksu po posiłku...


Jeszcze tylko przemknąć przez Goleniów...


Tu się pożegnalim...


Rajd kieruje się na Szczecin..


Pancernik Legiony Ulicy w porcie macierzystym... nabrzeże Akacjowa...


Cyfry nie kłamią...


Ekspozycja trofiejnych

Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 166.00km
  • Teren 166.00km
  • Czas 09:40
  • VAVG 17.17km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 7123kcal
  • Podjazdy 320m
  • Sprzęt SCOTT Adventure
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd za morze - dzień II

Sobota, 18 kwietnia 2015 · dodano: 20.04.2015 | Komentarze 4

Prom do Ystad przypłynął w sobotę o godz. 7:00 i po małym falstarcie z "przyczyn technicznych" musieliśmy gonić pierwsze 20 km całą grupę. Dopadliśmy we dwójkę całe towarzystwo na pierwszym Pit stopie. Na szczęście za nami jechała też reszta maruderów. Małe śniadanko na bazie Pamapolu i kierunek Trelleborg. Do Trelleborga trasa wiodła ścieżką, która wiła się również między domostwami. Na rynku w Trelleborgu dłuższy postój. Odcinek do Malmo sprawiał niektórym lejdis spore kłopoty ze względu na górki i mocniejszy wiaterek. W Malmo spotkanie na festynie w władzami miasta, medaliki dali. Wcześniej krótka wizyta na rynku, gdzie spożyto obiadek. Koło godziny 15:30 wystartowaliśmy w drogę powrotną, tą samą trasą. Od Trelleborga grupy szły jak burza wąskimi czasami ścieżkami, trzeba było bardzo uważać. O godzinie 21:00 byliśmy już z powrotem na terminalu, gdzie załadowaliśmy się na prom Polonia. Kąpiel, przebranie i na wręczenie medali przez Prezesa Gryfusa za udział w tak znakomitej eskapadzie. Koło 23:00 kolacja na ciepło. Potem miała być dyskoteka, ale męska część rozczarowała się srodze. Pustki na sali, ludzie popadali, znaczna część zrobiła w dniu dzisiejszym swoje życiowe dystanse i pań na parkiecie jak na lekarstwo. Dystans dnia 166 km... robi wrażenie ?


Pancernik Legiony Ulicy wylądował na terytorium Wikingów..


Czoło grupy dywersyjnej dogonione.. już nie jedziemy sami..


Kuchnia polowa Pamapolu serwuje śniadanie..


Taki tam krajobraz nadmorski.


Walimy na Trelleborg


Okupację czas zacząć.


Przytul klowna..


Spichlerz Rusiecki czyli II śniadanie z jakimś tam produktem chmielopodobnym..(prohibicja)


Trouble lejdis na szlaku do Malmo (górki i wiaterki)...trza było motywować..


Widoczek


Kompania 3b na przedpolach Malmo..


Szarża husarii szosowej po buspasie.


Lądowanie na pikiniku - festynie klimatycznym..


Obiekt ataku namierzono...


Sekcja specjalna przemieszcza się na Stare Miasto..


To ten ? odpowiada za Potop..


Tereny pikniku zaminowano..


Odwrót w kierunku Ystad


W drodze powrotnej zlikwidowano oddział partyzancki..


Rozbito w pył i drzazgi pociąg pancerny (ciężko uzbrojony)


Narada bojowa przed nocnym spaleniem Ystad..



Jeszcze tylko zdetonowanie podejrzanego bunkra, tak na wszelki wypadek.


I husaria szosowa na pokładzie łodzi podwodnej Polonia (Ubi concordia , ibi victoria - gdzie jedność tam zwycięstwo )


Jeszcze tylko uroczystość wręczenia medali i odznaczeń za szczególne zasługi bojowe.


Apel poległych..


Zwycięzców nikt nie pyta..


Tylko żal, że nie było z kim uczcić...



Czas na spoczynek komendancie.

cdn...





Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 112.00km
  • Teren 112.00km
  • Czas 06:19
  • VAVG 17.73km/h
  • VMAX 37.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 5234kcal
  • Podjazdy 319m
  • Sprzęt SCOTT Adventure
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rajd za morze - dzień 1

Piątek, 17 kwietnia 2015 · dodano: 20.04.2015 | Komentarze 3

Jak Gryfus coś organizuje, to na maksa. Na 3 dniowe kręcenie po dwóch krajach zapisało się tak ze 150 osób. Byliśmy i wróciliśmy ujechani. Dzień pierwszy, piątek , odcinek Szczecin - Świnoujście. Start koło godziny 9:00, po części oficjalnej w asyście Policji, która eskortowała nas do granic miasta. Potem Goleniów, Stepnica, Wolin - gdzie był obiadek. Do Świnoujścia dotarliśmy koło godziny 17:00. Przeprawa na drugą stronę, celem drobnych zakupów, albo kolacji. Koło 21:00 zbiórka przy przeprawie promowej i hajda na terminal. Na terminalu rozdanie kart pokładowych i zapakowanie się na prom. Prom Scania wypłynął o godz. 23:00, gdzie zaraz rozpoczęła się dyskoteka, gdzie niektórzy zawodowcy bawili się bez oszczędzania na jutrzejszy dłuższy dystans. Dzień pierwszy 112 km na liczniku.



Godzina 6:46, czekamy na ciaponga...do Szczecina..


Zbiórka uczestników


Peletonik w asyście policji do granic miasta


Pit Stop ORLEN Goleniów


Legiony Ulicy w szacie bojowej nad Zalewem w Stepnicy..


Zestaw regeneracyjny w Wolinie na popasie


Pilotujemy grupę 3b..


Inwazja na Uznam po zakupy...


Na terminalu w oczekiwaniu na odprawę


W paszczy Skanii..


Cel wieczoru, a raczej nocy..



Pląsy rowerowej ekipy..


 Burzliwe dyskusje o przerzutkach i łoponkach...


A Skania pruje fale...


I bidony już puste...czas spać..

cdn..





Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 56.40km
  • Teren 56.40km
  • Czas 03:03
  • VAVG 18.49km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 2616kcal
  • Podjazdy 157m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na rybkę do Stepnicy..

Sobota, 11 kwietnia 2015 · dodano: 12.04.2015 | Komentarze 4

Zaraz po dziesiątej pięcioosobowa grupka Sobotoaktywnych wyruszyła do Stepnicy skosztować owoców morza. Jechaliśmy przez Łaniewo, Krępsko, Kąty, Bogusławie. Pogódka marzenie, zero wiaterka. W Stepnicy próbowaliśmy znaleźć kesza koło boi ale nic z tego nie wyszło, dobrze zakamuflowany. Potem ruszyliśmy w stronę Kopic. Niestety tutaj dopadł nas pech nr 1 w postaci zużycia się opony. Dopiero jej kilkakrotne podklejenie dało jakiś efekt. Musieliśmy więc zawrócić do Stepnicy. W Stepnicy sezon na rybkę naczęty. Polecam smaczną mirunę w dobrej cenie. W drodze powrotnej pech nr 2, flak w przednim kole w drugim rowerze i akcja reanimacyjna. Mieliśmy zdążyć na paradę motocyklistów, udało się ją dopaść w Miękowie. Trasa około 54 km, czas w siodle gdzieś z 3 godziny.









Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 79.00km
  • Teren 79.00km
  • Czas 04:32
  • VAVG 17.43km/h
  • VMAX 31.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 3213kcal
  • Podjazdy 234m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po nasypie kolejki wąskotorowej ..

Wtorek, 7 kwietnia 2015 · dodano: 07.04.2015 | Komentarze 4

W lany poniedziałek, zamiast siedzieć przy stoliku wybraliśmy się z córką osobistą na wycieczkę rowerową. Po kolei więc. Najpierw samochodem z Płot do Rymania. Z Rymania odcinkiem asfaltowym do Gościna, gdzie gwiaździsta ścieżka rowerowa ma zasadniczo swój początek. Z Rymania do Gościna jakieś 16 km przez Drozdowo, Trzynik , Pławęcino.


W Gostyniu szukaliśmy jakiegoś sklepiku, ale w małym mieście o dużej wierze, jak głosił slogan reklamowy trudno było o otwarty sklep. Z Gościna dalej ścieżką wzdłuż drogi do Kołobrzegu, na wysokości Ząbrowa ścieżka odbija na Charzyno i wiedzie do Błotnicy.


Tutaj zasadniczo się kończy, ale dalej prowadzi już Szlak nad Morze, który prowadzi do samego Grzybowa.
Widok morza bezcenny i ten jod.




Następnie ścieżką rowerową z Grzybowa do Kołobrzegu. Odcinek Kołobrzeg-Płoty pokonany przewozami regionalnymi ze względów technicznych. W sumie niech inne gminy w tym bogata gmina Goleniów się uczą jak wydawać unijne pieniądze.
Uważni pewnie zauważą, że wylądowaliśmy w Płotach a auto zostało w Rymaniu. Więc do pokonania został odcinek Płoty - Rymań. Do wysokości Pniew poruszaliśmy się S6, wieczorną już porą ruch był raczej duży, ale w stronę przeciwną.

Tak zasadniczo szlak rowerowy już mógłby się zacząć przed Pniewami, widać pozostałości nasypu...W Skrzydłowie odbiliśmy na bruczek w stronę jeziora Popiel.


Od tego jeziora zaczyna się szlak po nasypie. Po spotkaniu z dębem Bogusławem ruszyliśmy w stronę Rymania ścieżką rowerową.


Ciemniało jak dotarliśmy po auto. Ten odcinek miał około 30 km.



Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 15.00km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:07
  • VAVG 13.43km/h
  • VMAX 29.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 1234kcal
  • Podjazdy 231m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po miejscowe keszyki..

Niedziela, 5 kwietnia 2015 · dodano: 05.04.2015 | Komentarze 0

Święta za stołem... w żadnym wypadku...rano rezurekcja, śniadanko w gronie rodzinnym, spacerek wiosenny i po 16 tej w pole.... Namnożyło się trochę keszy w okolicy, niedaleko więc niedzielnie świątecznie. Trasa leśna, na Górę Lotnika i z powrotem. Cztery kesze znalezione. Pierwszy w Parku, nte podejście, ale jest. Drugi keszyk miał być w ruinach domu, ale mugole przeszkadzały więc pojechaliśmy Zielonym Szlakiem po następne. Koło rozlewisk Iny namierzyliśmy kolejnego, szacun za maskowanie. Na Górę Lotnika znowu nie wjechaliśmy, ale Giant Cross ma za mało blata... Na szczycie namierzyliśmy następnego. W ruinach domu na powrocie natknęliśmy się na zagranicznego keszera, który zepchnął mnie z pudła na trzecie miejsce. Zresztą keszyk nad rzeczką też był spóźniony... byłem dwie godziny po kimś i FTF poszedł się rypać.

Kesz nr 1 wyciągniety z dziupli..


Kesz nr 2 - maskowanie eleganckie..


Kesz nr 3 - koordynaty nie pasowały.. ale jest


Kesz nr 4 - za dżunglą krzaczorów


W sumie dzisiaj w serwisie geocaching pękła dzisiaj pięćdziesiątka znalezionych.


Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 49.70km
  • Teren 49.70km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 38.40km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1234kcal
  • Podjazdy 231m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spotkać Pielgrzyma na El Camino..

Czwartek, 2 kwietnia 2015 · dodano: 02.04.2015 | Komentarze 1

Od kliku dni śledziliśmy w internecie trasę, którą w formie pielgrzymki na trasie Kaliningrad - Santiago de Compostella pokonuje znany podróżnik, zdobywca dwóch biegunów Pan Marek Kamiński. Całość i przebieg trasy można śledzić na www//3biegun.kaminski.pl . Chcieliśmy się koniecznie spotkać z podróżnikiem na trasie. Pojechaliśmy do Pucic aby w powrotnej drodze spotkać się Pielgrzymem. Niestety nasze drogi się minęły. Pan Marek gdzieś nam zginął w mieście, ostatni zapis z 13:20, ulica Konstytucji 3 Maja. Czekaliśmy więc cierpliwie na Orlenie na wylocie, ale obowiązki domowe nas wezwały. Cierpliwością wykazał się za to redaktor CM z GG, który w końcu dopadł pielgrzyma na trasie. Trasa Goleniów - GPP - Rurzyca - Kliniska - Pucice. Tu wjechaliśmy na Szlak Jakubowy i przez Czarną Łąkę, Lubczynę, Borzysławiec, Komarowo wróciliśmy do Goleniowa.







Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 51.00km
  • Teren 51.00km
  • Czas 02:40
  • VAVG 19.12km/h
  • VMAX 34.00km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 421kcal
  • Podjazdy 160m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozkręcanie po Zimie - reszty..Sobotoaktywnych

Sobota, 28 marca 2015 · dodano: 28.03.2015 | Komentarze 2

Pierwszy rajd rowerowy Sobotoaktywnych w tym roku. Zbiórka o godz. 10:00 pod UMiG, zjawiło się 11 osób spragnionych rowerowania. Trasa była znana i ustalona według kalendarza na sezon 2015 - Goleniów - Miękowo - Białuń - Niewiadowo -Sobieszewo - Dzisna - Babigoszcz - Widzeńsko - Wierzchosław - Miękowo - Goleniów. Pierwszy postoik pod sklepem w Miękowie, drugi gdzieś pod Niewiadowem. Bufet był w Babigoszczy, gdzie nastąpiła konsumpcja oraz sesja zdjęciowa sprzętu na sezon 2015 i niezaplanowana wymiana dętki w przednim kole jednej z Pań. W lokalu Brzoza przestudiowaliśmy Przegląd Sportowy z imprezami kolarskimi dla amatorów, jakiś znawca golonki pewnikiem ostawił. Powrót na godz. 14:00 do Goleniowa. Czas w siodle, coś 2:30 h, dystans ok. 44 km, średnia ok. 18 km/h.


Filmik kręcony Coolpixem, obróbka tym co tam było pod ręką.


















Ja Brzoza... ja Brzoza...



Całą drogę uszka syciła nowa płytka ..... i słodki głosik Floor Jansen..



Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 30.60km
  • Teren 30.60km
  • Czas 01:44
  • VAVG 17.65km/h
  • VMAX 29.70km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1413kcal
  • Podjazdy 162m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie półpowiatowe rowerowe pożegnanie Zimy

Sobota, 21 marca 2015 · dodano: 22.03.2015 | Komentarze 1

Pogoda była iście niewiosenna, ale to nie wystraszyło paru "twardzieli" z Goleniowa i Maszewa, aby staropolskim zwyczajem przegnać Panią Zimę. Na miejsce akcji wybrano przystań kajakową koło Bącznika. Na miejsce egzorcyzmów pierwsza przybyła ekipa goleniowska, która na bobrowym pobojowisku rozpaliła rytualny ogień na kiełbaski. Po małej konsumpcji ekipa maszewska zmontowała z tego co było pod ręką Marzannę i dokonano symbolicznego jej odesłania do morza. Powrocik przez Tarnowo i Danowo gdzie nasze drogi się rozjechały. Nam wyszło coś lekko ponad 30 km, w sam raz na rozpoczęcie sezonu rowerowego, który uważamy za w pełni otwarty.

















Kategoria Rajdy rowerowe


  • DST 89.00km
  • Teren 89.00km
  • Czas 04:25
  • VAVG 20.15km/h
  • VMAX 47.90km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 4121kcal
  • Podjazdy 529m
  • Sprzęt GIANT CROSS K1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dąbie - Gardno

Niedziela, 8 marca 2015 · dodano: 15.03.2015 | Komentarze 1

Full lampa dzisiaj była...Rajd rowerowy do Dąbia i dalej gdzie oczy poniosą. Trasa Goleniów - Dąbie - Kijewo - Binowo - Żelisławiec - Gardno - Wysoka Gryfińska - Chlebowo - Radziszewo - Żydowce - Podjuchy - Zdroje. 88 km, 4h:25 min jazdy...





Kategoria Rajdy rowerowe